- Niedawno częstochowski diler Forda przekazał specjalnie przygotowane samochody dla miejscowej Straży Pożarnej.
- Modele z zabudowami ratowniczo-gaśniczymi i rozpoznawczo-operacyjnymi o różnym zastosowaniu – od zabudowy kontenerowej po wóz bojowy.
- Lekki samochód ratowniczo-gaśniczy (LSRG) o specjalnej konstrukcji certyfikowanej przez CNBOP (Centrum Naukowo-Badawcze Ochrony Przeciwpożarowej).
Niezwykle rozbudowane kampery z bogatym wyposażeniem i komfortowym wykończeniem, specjalistyczne pojazdy dla wojska, służb drogowych, mundurowych, zabudowy na specjalne zamówienie, aż wreszcie niezwykle wytrzymałe i wszechstronne pojazdy ratowniczo-gaśnicze oraz rozpoznawczo-operacyjne dla straży pożarnej – tym zajmują się specjaliści z Frank-Cars. Wiele modeli Forda może być doskonałymi bazami do rozbudowy i stosowania bardzo zróżnicowanych zabudów specjalistycznych. Niedawno w firmie Frank-Cars Częstochowa odbyło się uroczyste przekazanie pojazdów dla miejscowej straży pożarnej. Wśród nich znalazł się między innymi Ford Transit w specyfikacji ratowniczo-gaśniczej.
Lekki samochód ratowniczo-gaśniczy (LSRG) do zadań specjalnych
Lekki samochód ratowniczo-gaśniczy zbudowano na bazie Forda Transita z napędem 4X4. Auto powstało na ramie, posiada jednoczęściową, stalową kabinę podwójną i jest przystosowane do przewożenia 5 lub nawet 6 osób. To samochód, który jest w stanie zabrać na akcję cały zespół oraz mnóstwo niezbędnego sprzętu. Ładowność tego auta wynosi 800 kilogramów, a dopuszczalna masa całkowita to 3 490 kilogramów. Do napędu służy silnik wysokoprężny 2.0 EcoBlue o mocy 130 KM lub 170 KM. Napęd oczywiście trafia na wszystkie koła za pośrednictwem manualnej skrzyni biegów.
Cechą szczególną jest oczywiście specjalistyczna zabudowa szkieletowa, składająca się z kształtowników ze stali nierdzewnej, z ramą pośrednią przykręcaną do ramy podwozia. Poszycie zewnętrzne wykonane z gładkiej blachy ze stopu aluminium jest wytrzymałe i odporne na trudne warunki pracy. Dach wykonany jest w formie podestu roboczego, pokrytego blachą aluminiową ze wzorem przeciwpoślizgowym. Jego konstrukcja jest niezwykle wytrzymała i bez problemu udźwignie ciężar dwóch strażaków z całym ekwipunkiem oraz przewożonym sprzętem.
Na dachu zapewniono miejsce na drabinę nasadkową trzyelementową i trzy węże ssawne. Całkowita długość zabudowy to 2 250 mm.
Na wyposażeniu tego auta znalazł się między innymi agregat wysokociśnieniowy wodno-pianowy z pompą o wydajności min. 50 l/min, przy ciśnieniu min. 40 bar. Jest także prądownica pistoletowa, z regulacją strumienia od mgłowego do zwartego oraz zbiornik wody o pojemności min. 200 litrów. Auto wyposażono również w teleskopowy maszt oświetleniowy ze źródłami światła w technologii LED (reflektory LED o mocy 30 W), pneumatyczny, sterowany automatycznie, zasilany sprężarką z układu elektrycznego pojazdu. Auto z napędem na cztery koła nierzadko zjedzie z ubitego szlaku, a tam z pewnością przyda się wyciągarka elektryczna wbudowana w zderzak z prowadnicą rolkową o uciągu min. 3,5t.
– Transit to legenda i synonim auta dostawczego. Na ten wizerunek pracuje niezwykła niezawodność modelu, bogate wyposażenie, praktycznie nieograniczone możliwości dostosowania pojazdu do potrzeb różnorodnych klientów oraz szybki i profesjonalny serwis zapewniany przez sieć autoryzowanych dilerów Forda – powiedział Piotr Pawlak, prezes i dyrektor generalny Ford Polska Sp. z o.o. Transit jest również jednym z najchętniej kupowanych samochodów dostawczych, czy to w Polsce, czy w Europie, czy w USA. A już niedługo do masowej sprzedaży trafi w pełni elektryczny E-Transit, poszerzając naszą gamę oszczędnych i nowoczesnych jednostek napędowych – dodał Piotr Pawlak.