- Ford Bronco jest synonimem idealnego auta z napędem 4×4, przystosowanego do najcięższych terenowych wyzwań.
- Szeroka gama akcesoriów pozwala dopasować model do indywidualnych potrzeb każdego podróżnika.
- Jeszcze przed końcem 2023 roku Ford Bronco zadebiutuje na europejskim rynku.
To właśnie wtedy narodziło się DNA Forda Bronco, odzwierciedlające jego wytrzymałość, bezpieczeństwo, siłę oraz surowy wygląd, dzięki czemu model ten idealnie pasuje do najbardziej ekstremalnych wypraw. Pierwsze generacje Bronco pozwalały urzeczywistnić marzenia o dalekich podróżach i pozostaniu w bliskim kontakcie z naturą.
Po 25-ciu latach nieobecności na rynku, Ford Bronco powraca jeszcze bardziej podkreślając swoje dziedzictwo, i krok po kroku ponownie staje się wyznacznikiem i liderem segmentu pojazdów z napędem 4×4. W ostatnich dniach Ford Bronco w wersji Badlands, wyposażony w dodatkowy pakiet Sasquatch (Wielka Stopa), wyruszył w niezwykłą podróż z Meksyku na Alaskę, liczącą ponad 11 tysięcy kilometrów.
Od siedmiu lat zespół ekspertów poszukiwał tras z niezwykłymi, zapierającymi dech w piersiach widokami, o wymagającej charakterystyce i zmiennym klimacie, pozwalających poznać różne zwyczaje i kuchnie, ale jednocześnie będących prawdziwym wyzwaniem dla aut z napędem 4×4. W końcu podróż mogła dość do skutku, a do zadbania o bezpieczeństwo i dobrą zabawę uczestników wybrano Forda Bronco, jako model idealnie dopasowany do tego zadania.
W podróż z Meksyku na Alaskę wyruszył Ford Bronco w wersji Badlands, wyposażony w dodatkowy pakiet Sasquatch, dzięki czemu możliwości jazdy terenowej wyniesiono na jeszcze wyższy poziom. Na wyposażeniu tego modelu znalazły się 35” opony przystosowane do jazdy w grząskim terenie, koła z blokadą zmniejszającą ciśnienie i maksymalizującą przyczepność opon. Dodatkowo zwiększono przełożenie dyferencjału, poszerzono także nadkola, by mogły sprostać skokom, które Ford Bronco spotka na swej drodze. Wzrosła też możliwość brodzenia auta.
Wyprawa rozpoczęła się w Meksyku, po drodze mijając Nayarit, a następnie stopniowo wznosząc się do Mazatlan, La Paz i Ensenada, osiągając granicę ze Stanami Zjednoczonymi. Podczas pierwszej części podróży uczestnicy mogli podziwiać bezkresne krajobrazy oraz widoki na wybrzeże Pacyfiku.
Stany Zjednoczone przywitały Forda Bronco wiszącym mostem Golden Gate w San Francisco, a także słynnymi parkami narodowymi, jak choćby Redwood, który jest znany z najwyższych na świecie drzew, osiągających wysokość 85 metrów i żyjących ponad 2 tysiące lat.
Przez kolejne 8 dni Ford Bronco przemierzał jedne z najbardziej znanych dróg Kalifornii, by dotrzeć do Seattle, a następnie przekroczyć granicę z Kanadą. W trakcie wyprawy odwiedzono także niezwykle malownicze miasteczko Whistler, jeden z największych i najbardziej znanych ośrodków narciarskich w Ameryce Północnej.
Ostatnia część podróży na Alaskę wiodła poprzez urokliwe kanadyjskie miasteczka, takie jak: Quesnel, New Hazelton oraz Dease Lake, aż do Teslin, gdzie droga wiodła malowniczą autostradą wzdłuż jeziora o tej samej nazwie. Te okolice znane są wśród wędkarzy, amatorów kajakarstwa i dzikiej przyrody.
Po 22 dniach podróży Ford Bronco dotarł do celu, którym było Whitter, jedna z najmniejszych osad na świecie. Na stałe żyje tam jedynie 200 osób, które w większości zamieszkują jeden spory budynek będący pozostałością po amerykańskiej bazie wojskowej.
Przez wszystkie 22 dni tej wyprawy Ford Bronco dzielnie wspierał uczestników, potwierdzając tym samym, że jest idealnym SUV-em dla wszystkich miłośników dalekich i dzikich podróży.